Urząd Patentów Absurdalnych - staż zagraniczny z MACUSy
Pupil
demimoz Freddy
Skąd?:
USA
Data urodzenia:
25.10.1952
Różdżka:
elastyczna, 9,5 cala, jałowiec, ogon psidwaka
Bogin:
martwa Fretka i przyjaciele
Ain Eingarp:
ona z odnalezionym bratem
Wizerunek:
Allison Mack
Aparycja
♦ Ma 170 centymetrów wzrostu, co klasyfikuje ją jako wyższą z tych niższych. ♦ Posiada zielone oczy. ♦ Kolor włosów? Naturalnie to blond, a obecnie... to zależy od miesiąca. Uwielbia zmieniać swoją fryzurę, włączając w to jej barwę. ♦ Na jej ustach wiecznie pojawia się uśmiech. ♦ Wiecznie narzeka na oponkę na brzuchu, chociaż nie przysłania ona widoku na stopy. ♦ Biust dumnie mieści się w zakresie "jest czym oddychać". ♦ Uwielbia biżuterię, im dziwniejsza, tym lepsza. ♦ Wraz ze zmianą fryzury idzie zmiana stylu ubierania się. Próbowała już chyba wszystkich znanych.
Charakter
Nie do końca wiadomo, które cechy charakteru Marion towarzyszą jej od urodzenia, a które są tragicznym skutkiem ubocznym nagłego odrzucenia i poznania prawdy. Od momentu przybycia do szkoły, pasjonują ją rzeczy niezwykłe, zadziwiające nawet czarodziei. Począwszy od fryzur i ubiorów, na niewidzialnym pupilu kończąc. Jej siłą napędową jest adrenalina, dlatego rzuca się w wir kolejnych przygód, bez zważania na konsekwencje. Uwielbia żyć w gwarze oraz hałasie, chociaż na dłuższą metę toleruje tylko obecność Fretki, a niekiedy jedynie niewidzialnego demimoza. Dopiero wtedy zgłębia wszelkie nowinki z pisma "Nowoczesna transmutacja". Nawet siedząc w swym pokoju bez towarzystwa, ciągle mruczy coś pod nosem, prowadząc tym samym konwersację z samą sobą. Szybko traci cierpliwość i zainteresowanie, chociaż po upływie kwadransa usilnie wraca do czynności i tak do skutku. Wyznaje zasadę, że nagłe zmiany punktu koncentracji pozwalają oczyścić umysł i dojść do lepszych rozwiązań. Ma milion pomysłów na minutę, gdzie każdy kolejny jest jeszcze dziwniejszy i niebezpieczniejszy od poprzedniego. Posiada wiele nietypowych przyzwyczajeń i zachowań, które są zrozumiałe tylko dla niej samej i Fretki, która zdążyła się już przyzwyczaić do tego stanu rzeczy. Tak samo bywa ze słowami, które wymyśla na bieżąco. Ciągle musi mieć zajęcie, a jedynym wyjątkiem jest sen. Jest wieczną buntowniczką, sprzeciwiającą się systemowi oraz zasadom tak długo, aż uzna to za konieczne. Nie uznaje autorytetów, a jedyne wartości, którym pozostaje wierna to przyjaciele i niepoznana dotąd rodzina.
Historia
Do niedawna jej historia zaczynała się w momencie, gdy jako Lucy Holly Parker wychowywała się w jednej z miejscowości w USA. Wiodła tam dość szczęśliwe życie jako jedynaczka. Wszystko się zmieniło w chwili, gdy dostała zaproszenie do Ilvemorny. Okazało się, że jest czarodziejką. W dodatku na jaw wyszło, że jest adoptowana i faktycznie nazywa się Mary-Ann Rose Hall. Została zabrana z brytyjskiego sierocińca przez bezdzietną parę. Chociaż radości Lucy, a raczej Mary-Ann nie było końca, rodzice adopcyjni nie podzielali tego szczęścia. Ciężko było im zrozumieć tak dziwną rzecz jak czary, dlatego odsunęli się bardzo od swej przygarniętej córki. Oczywiście nadal figurowali jako jej opiekunowie, ale już był to związek jedynie formalny. Wraz z poznaniem magii, które zbiegło się w czasie z ochłodzeniem relacji z "rodzicami", u Marion - bo tak kazała się nazywać w szkole - zaczął się okres prawdziwego buntu. Chciała poznać wszystko, co możliwe, nawet jeśli miało się to wiązać z utratą zdrowia lub życia. W szkole trafiła do Thunderbirda, gdzie poznała swoją najlepszą przyjaciółkę, Lerato, później znaną jako Fretka. W Ilvemorny szybko zdobyła sławę, chociaż niekoniecznie dobrą. Wszędzie było jej pełno, ciągle pakowała się w kłopoty i nie miała za grosz poczucia zagrożenia. Aż do momentu, gdy na skutek niezbyt bezpiecznych zabaw, na drodze wypadku zginął jeden z jej znajomych. Zdarzyło się to mniej więcej dwa lata przed skończeniem edukacji. Marion nieco opanowała swoje niekiedy "samozabójcze" zapędy, nieco bardziej zważając na ryzyko. Nie zmieniło to jednak jej "dzikiego" charakteru, pełnego buntu. Uwielbia wszystko, co odbiega od granic normy, co tłumaczy jej ekstrawagancje. Po szkole rozpoczęła pracę w MACUSie, gdzie doceniono jej niezwykłą plastyczność w zmianach wyglądu i personaliów. W wolnych chwilach Marion zajmowała się przeglądaniem swojej przeszłości. Chciała poznać swoich biologicznych rodziców. W aktach natknęła się na wzmiankę, że została przyjęta do sierocińca wraz z bratem bliźniakiem, lecz adoptowana była samotnie. Zaczęła na wszelkie sposoby szukać możliwości wybycia na zagraniczny staż do brytyjskiego Ministerstwa Magii. Zaproponowano jej, aby w ramach stażu donosiła MACUSie w raportach o obecnej sytuacji w Wielkiej Brytanii, by nie powtórzyła się sytuacja z Grindelwaldem. Przybyła na wyspy wraz ze swoją psiapsiółą, Fretką.
Ciekawostki
♦ Widzi testrale. ♦ Uwielbia pływać, ale ma traumę przed lataniem. ♦ Jej wiernym kompanem jest demimoz Freddy - na cześć ulubionego wokalisty - Freddy'ego Mercury'ego. ♦ Skrycie zazdrości metamorfomagom ich zdolności, dlatego ciągle zmienia swoje fryzury. ♦ Ukochała sobie transmutację, z tego samego powodu co wyżej. ♦ Chociaż wychowała się w Ameryce, od zawsze kochała brytyjską kulturę. ♦ Wraz ze zmianą wyglądu, zmienia swoje personalia, co czyni z niej niezłego szpiega. Używa zamiennie: Lucy Holly Parker, Marion Parker, Marion Hall, Mary-Ann Rose Hall oraz wiele innych. ♦ Przez Fretkę bywa nazywana Papużką. ♦ Lubi mugolskie środki transportu, a najbardziej samochody. ♦ Uwielbia gotować w samej bieliźnie. ♦ Jest biseksualna. ♦ W Ameryce uwielbiała chodzić do wiekowej już cukierni rodziny Kowalskich, zwłaszcza na bułki w kształcie buchorożców.
Koniec psot.
Huncwot
Liczba postów : 362 Data przyłączenia : 27/11/2016
Temat: Re: Mary-Ann Hall Pon Gru 26, 2016 9:13 pm
Akcept! Nie zapomnij dodać avatara =) 75 PR i 1000 PN do rozdania w KR.