IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Share
 

 Natalie Liddell

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Natalie Liddell
Natalie Liddell
Liczba postów : 9
Data przyłączenia : 07/02/2017

Natalie Liddell Empty
PisanieTemat: Natalie Liddell   Natalie Liddell EmptyWto Lut 07, 2017 6:58 pm




Natalie Regina Liddell

Podstawowe informacje
Krew:
nieznana

Dom:
wedle uznania

Rok nauki:
VI

Pupil
kot Nietoperz

Skąd?:
bezdroża Walii

Data urodzenia:
24.12.1961

Różdżka:
10 i 3⁄4, całkiem elastyczna, kasztan, rdzeń z wąsów kuguchara.

Bogin:
zwierzęce truchło z wylewającymi się wnętrznościami

Ain Eingarp:
ona sama z oswojonym nundu

Wizerunek:
Lindsey Wixon




Aparycja

Czasem podejrzewa, że jej prawdziwymi rodzicami byli królik i złota rybka. Albo przynajmniej dziadkami, bo ponoć sporo cech ujawnia się co drugie pokolenie. Nie jest tradycyjnie piękna, jej uroda zdecydowanie jest oryginalna, a sposób bycia Natalie bez najmniejszych wątpliwości nie pomaga tego faktu ukryć. Bywały w jej życiu takie chwile, że wolałaby mieć pozbawione uroczej szpary przednie zęby, w dodatku nieco mniejsze, i usta, które nie wyglądałyby jakby bez przerwy robiła dziubek do kamery. Te lata były jednak za nią, teraz cieszy się swoim wyglądem, który pasuje do wnętrza, także niezwyczajnego. Poza tym ma cerę bez skazy, może ze względu na jej dość restrykcyjną dietę, i włosy posłuszne, jedwabiste i gęste, co zdecydowanie sprawia, że w swej oryginalności wcale nie jest szpetna. Jakkolwiek nie wszystkim do gustu przypadać musi. Poza twarzą prezentuje się natomiast nadzwyczaj przeciętnie. Nie jest ni atletką, ni smakowicie pulchnym kąskiem. Ma cycki, bo ma, ale nie wykraczające poza średnią krajową. Jest dość wysoka, ale nie rzuca się z tym w oczy, bo brak jej typowej dla ponadprzeciętnie wyrośniętych ludzi patykowatości.

Charakter

Dziwna, oryginalna, nietuzinkowa, szalona, zbzikowana czy też po prostu genialna? Jak zwał tak zwał. Normalna nie jest, ale kto niby wyznacza standardy normalności… Robi to co chce, kiedy chce i w taki sposób, na jaki przyjdzie jej ochota. Nie nadaje się za bardzo do pracy w grupie, chociaż nie wynika to do końca z egocentryzmu czy samolubstwa. Zwyczajnie nie widzi powodów aby się gimnastykować i dopasowywać, jeśli istnieje inna, lepsza opcja. Z tego powodu czasem nie udaje jej się ugryźć w język w odpowiednim momencie albo powstrzymać przed jakimś katastrofalnym w skutkach krokiem, ale jak na razie jeszcze żyje i ma się całkiem dobrze. Poza tym rodzice jej zawsze mówili, że szczerość to klucz do ludzkich serc i choć reakcje jej rozmówców w większości przypadków tego nie potwierdzają, postanowiła trwać wiernie przy tej wizji świata. Lubi dobrą zabawę, jest ryzykantką, ale taką, która umie odpowiednio kalkulować wszystkie za i przeciw, bo wbrew pozorom życie jej jest całkiem miłe. Jakże by nie, z takimi rodzicami. Chyba po prostu pełno w niej sprzeczności, znajduje się gdzieś pomiędzy wszystkimi utartymi stereotypami, ale nie czyni jej to przeciętnym szaraczkiem, jakkolwiek widać po nie pokrewieństwo z przedstawicielami tego gatunku. Nie da się jej nie zauważyć, nie umie za bardzo pozostawać w cieniu. Rzadko bywa ludziom obojętna, jednych ziębi innych grzeje. Jedni ją podziwiają, drudzy taktują jak dobry żart, a jeszcze innych po prostu poważnie wku… irytuje. Brakuje jej chyba jakiegoś dobrego przyjaciela bądź przyjaciółki, ale nie ma cierpliwości do iskania, jak nazywa większość społecznych zabiegów. Z drugiej strony potrafiłaby być lojalna i godna zaufania. Oczywiście gdyby coś jej nie trafiło do tego pokręconego łebka.

Historia

Nie zna swoich prawdziwych rodziców, ale nie jest jej z tego powodu przykro. Skoro ją oddali, to albo nie mieli innego wyjścia (w takim wypadku pozostawało jej mieć nadzieję, że ich życie potoczyło się później nieco lepiej) albo zwyczajnie jej nie chcieli (w tym wypadku życzyła im wszystkiego najgorszego). Poza krótkimi momentami słabości nie poświęcała owym osobnikom więcej uwagi niż koniecznie było trzeba, czyli zazwyczaj wcale jej nie poświęcała. I czuła się z tym bardzo dobrze. Prawdopodobnie z resztą trafiła lepiej, niż za pierwszym razem. Jej biologiczni rodzice, z jakichś powodów niezdolni zająć się potomstwem, z pewnością nie umywali się do Natalie i Rogera, ta para hippisów wychowywała ją w komunie i w miłości. Nie mogli mieć własnych dzieci, przehandlowali swoje ponadprzeciętne (ponoć, bo kto ich tam wie) umiejętności magiczne na LSD i marihuanę, ale kiedy zobaczyli jak, z całą złośliwością na jaką stać wyśmiewaną z powodu dziwnego uzębienia pięciolatkę, przefarbowała na zgniłą zieleń nieostrożną koleżankę, nie mogli jej nie adoptować. Za pomocą sił nadprzyrodzonych to zrobiła, rzecz jasna. Nie kredkami bambino. Kilka razy musieli konfundować pracowników opieki społecznej, ale ostatecznie udało im się nie stracić prawa do opieki nad Natalie Reginą, która rosła w siłę i przebiegłość pośród na wpół dzikich hippisowskich hord małolatów. Do Hogwartu trafić musiała i trafiła, ale wiele się tam nie zmieniła. Reguły są i trzeba ich przestrzegać, ale tylko kiedy ktoś patrzy, to jej główne motto. Jej rodzice, jak to hippisi, brzydzą się przemocą, ale ona wciąż pamięta satysfakcję z jaką mściła się na dokuczających jej innych dzieciach. Nie jest potworem ani grzeczną dziewczynką. Hogwart czy nie Hogwart, jest po prostu sobą. W pełnej krasie.

Ciekawostki


  • Ona wygląda jak skrzyżowanie królika i złotej rybki, a jej kot zdecydowanie miał za przodków wampiry. Grube wampiry.
  • Jest wegetarianką.
  • Lubi wszelkie używki poza alkoholem, którego nie rusza nie przymuszona. Dobrze zna się na substancjach psychoaktywnych. Czegoś ją staruszkowie nauczyli.
  • Jej ulubionym aspektem magii jest możliwość zmieniania własnego wyglądu za pomocą kilku zaklęć różdżką. Pomimo tego całkiem sprawnie radzi sobie też z mugolskimi sposobami upiększania i oszpecania się na życzenie.
  • Nie ma w sobie za grosz romantyzmu. Jest na to zbyt praktyczna. Pewnie dlatego odstrasza wszystkich potencjalnych kandydatów i kandydatki do jej zimnego, racjonalnego serduszka.
  • Ma słabość do wszelakich stworzeń żywych, włączając w to rośliny, poza homo sapiens sapiens. Kto wie czy nie oddałaby życia w obronie ślimaka.
  • Potrafi rapować. To jej ulubiony gatunek muzyki. Uważa, że słuchanie piosenek, które mają bezsensowny tekst jest tak samo nudne jak słuchanie piosenek bez tekstu w ogóle. Nie zaadaptowała jednak pozostałych elementów tej rozwijającej się kultury.

koniec psot. shh.


Huncwot
Huncwot
Liczba postów : 362
Data przyłączenia : 27/11/2016

Natalie Liddell Empty
PisanieTemat: Re: Natalie Liddell   Natalie Liddell EmptyWto Lut 07, 2017 7:38 pm

Akcept.
Tiara Przydziału wesoło krzyknęła: Gryffindor!

Na start - 50 galeonów.

Do rozdania w KR - 50 PR i 750 PN.
 

Natalie Liddell

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

 Similar topics

-
» Natalie Liddell
» Natalie Liddell
» Natalie Liddell
» Natalie Riddell

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Mapa Huncwotów :: 
Strefa postaci
 :: Karty postaci :: Uczniowie
-