IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Share
 

 Część główna biblioteki

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Huncwot
Huncwot
Liczba postów : 362
Data przyłączenia : 27/11/2016

Część główna biblioteki Empty
PisanieTemat: Część główna biblioteki   Część główna biblioteki EmptySob Gru 17, 2016 8:55 pm





Część główna biblioteki

Miejsce, w którym zapach skórzanych opraw oraz pergaminu wiodą prym, przyjemnie kręcąc w nosie. Pomiędzy równo ustawionymi pod ścianami regałami znajdują się dwa rzędy przytulonych do siebie ław, przy których uczniowie mogą do woli korzystać z zasobów biblioteki przy robieniu notatek lub pisaniu eseju dla któregoś z profesorów. To tutaj znajduje się królestwo szkolnej bibliotekarki, pani Pince, która niczym sokół wyłapuje każdy przypadek nieprawidłowego potraktowania któregoś z tomów, lub zbyt głośną w jej opinii rozmowę. Każdy uczeń może do woli wypożyczać książki z biblioteki, ale musi być pewien, że pani Pince zacznie wysyłać mu sowy z ponagleniem, jeśli będą one przetrzymywane zbyt długo.

Cadmus Bryce
Cadmus Bryce
Liczba postów : 12
Data przyłączenia : 06/01/2017

Część główna biblioteki Empty
PisanieTemat: Re: Część główna biblioteki   Część główna biblioteki EmptyPon Sty 09, 2017 9:33 pm

Dzień zaczął się z rozmachem. Najpierw zajęcia teoretyczne, a potem zaś ćwiczenia praktyczne. Wydawałoby się, iż nic w tym nie było nadzwyczajnego, ale tego dnia materiału było zupełnie za dużo. Rany, w końcu był szóstoroczniakiem. Bardzo wiele już potrafił, a i tak z rokiem na rok było tylko gorzej. Nie było powodów do narzekania, a i takie przeszkody dawało się przeskoczyć. Jeżeli chciał zostać dobrym na swój sposób czarodziejem, musiał być systematyczny, sumienny i przede wszystkim skoncentrowany. Najbardziej ze wszystkich przedmiotów uwielbiał eliksiry i to na nich skupiał się najbardziej, by osiągnąć wiedzę potrzebną mu do zrealizowania swoich aspiracji życiowych. Ten cudowny zapach ziół, a później towarzysząca im woń, ilekroć przeistaczały się w eliksiry... coś pięknego. Bez względu na to, czy tworzył na zajęciach dobrą miksturę, czy truciznę, przeważnie intrygowały go wszelkie zapachy. Teraz musiał opracować co najmniej trzy eliksiry, które na świeżo poznali na ostatnich zajęciach, a dodatkowo dokładnie opisać wszystkie składniki użyte do stworzenia danej mikstury oraz jakie zjawiska towarzyszą przy warzeniu poszczególnych mikstur. Pierwszą opcją byłoby wykonanie mikstur na własną rękę, tyle że musiałby spędzić nad tym mnóstwo czasu, przygotować odpowiednio składniki i tym podobne. Niestety, miał na to dwa dni, a jedyną opcją było zasięgnięcie rady od osób, które już wykonały te czynności. Najlepszym źródłem takiej informacji była oczywiście biblioteka.
O ile dosyć rzadko tutaj przychodził, tak zawsze ze zdumieniem przyglądał się wysokim regałom i imponującej kolekcji ksiąg. Niektóre zakurzone, inne mniej, a jeszcze inne prawie co chwila znikały z półek, by kolejna osoba mogła się na nie zaczaić i chwycić, póki było to możliwe.
W tej chwili miał na sobie mundur szkolny. U pasa miał przypiętą różdżkę, w lewym ręku trzymał podręcznik z obrony przed czarną magią. Szedł dosyć żwawym krokiem, kierując się czym chyżo w stronę działu ksiąg z eliksirami i zielarstwem. Interesował go tylko i wyłącznie ten pierwszy temat, a intuicja podpowiadała mu, że znajdzie ją właśnie tutaj. Niektóre osoby znał, ale w takim pośpiechu mógł zdobyć się tylko na pomachanie do nich ręką, by po chwili iść w wyznaczonym przez siebie kierunku. Czuł, że był blisko. Zaraz jak tylko minął stoły, a przy nich siedzących uczniów, skręcił w lewo, a tam był upragniony przez niego dział. Jak dobrze, że zapamiętał dobrze to miejsce, bo inaczej włóczyłby się tak bez celu jeszcze przez paręnaście dobrych minut. Przykucnął przy pierwszym od lewej regale i zaczął swoje poszukiwania.
Samuel Fox
Samuel Fox
Liczba postów : 30
Data przyłączenia : 23/12/2016

Część główna biblioteki Empty
PisanieTemat: Re: Część główna biblioteki   Część główna biblioteki EmptyNie Sty 15, 2017 6:58 pm

Szedł do biblioteki z Renem na lewym ramieniu oraz Angelą na prawym – nie mógł jej zostawiać na długo samej w sowiarni, gdyż mimo towarzystwa innych sów, czuła się samotna, dlatego co jakiś czas wpadał i ją zabierał na przechadzki.
Otworzył potężne drzwi do biblioteki, wszedł do środka i rozejrzał się uważnie, rejestrując, iż jest jak zwykle mało osób. Bibliotekarka spojrzała na niego karcąco, widząc zwierzęta na jego ramionach, jednak nic nie powiedziała na ten temat, najpewniej przywykła. W końcu Samuel często przychodził tu ze swoimi zwierzakami, Chowańcami. Choć na początku zawsze ukrywał rena w kieszeni, to raz najzwyczajniej w świecie zapomniał – pani Pince zwróciła mu tylko uwagę, że jeśli ta fretka coś zniszczy, to będzie musiał to odkupić. Młodsza wersja Samuela tylko przytaknęła, nie zastanawiając się nawet dlaczego nie został z niej wyrzucony. Dopiero gdy Angela wleciała za nim oraz usiadła mu na ramieniu, gdy poczuł karcące spojrzenie, udało mu się to zrozumieć. Czuje oko kobiety od samego początku widziało Rena, biegającego między półkami czy wspinającego się na ramie Sama. Widziało też również, że futrzak nie jest szkodnikiem, niszczącym książki, toteż zawsze pozwalała mu zostać. Gryfon skinął jej głową na przywitanie, a następnie ruszył między przedziały z książkami. Wybrał te o animagii oraz patronusie – chciał niebawem podjąć się prób nauki tych dwóch fascynujących czarów. Jeśli do czarów można zaliczyć animagię, która ściśle powiązana jest z transmutacją. Odłożył na najbliższy stolik, ukryty między regałami, cztery opasłe tomy na temat patronusa i trzy średniej wielkości książki związane z przemianami animagicznymi, a następnie udał się w stronę działu z eliksirami. Sam chciał dowiedzieć się czy istnieje, a jeśli tak (powinien istnieć), to chciałby nauczyć się produkować eliksir, mogący powstrzymać śmierć.
Wszedł do działu z eliksirami – zobaczył, kucającego ucznia, którego kojarzył z widzenia –  Cadmusa, szóstorocznego krukona w jego wieku. – Cześć – przywitał się miło, a następnie przykucnął obok niego – Szukasz konkretnego tytułu? – zapytał znajomego – Ja szukam informacji, na temat eliksiru, mogącego powstrzymać śmierć – powiedział cicho, ale tak, by krukonowi udało się to usłyszeć. – Nie chodzi mi o eliksir wiggenowy, tylko coś mocniejszego, lepszego… - dodał jeszcze ciszej, a następnie przejechał dłonią po okładce jednej z pozycji na półce.
Cadmus Bryce
Cadmus Bryce
Liczba postów : 12
Data przyłączenia : 06/01/2017

Część główna biblioteki Empty
PisanieTemat: Re: Część główna biblioteki   Część główna biblioteki EmptyPon Sty 16, 2017 7:46 pm

Przejrzał pierwsze trzy rzędy książek ułożonych na półkach w regale, lecz nie znalazł księgi, której tak namiętnie poszukiwał. Co gorsza, czas go naglił, a w takich warunkach najgorzej mu się pracowało i wiedział o tym każdy, kto miał okazję z nim popracować lub po prostu zamienił kilka słów. Nienawidził dźwigać brzemienia presji czasu, gdyż tylko utrudniało mu to sprawę. Temu porzucił pomysł warzenia tych mikstur na własną rękę, jak i samodzielnemu opisywaniu i ocenie procesu ich warzenia.
W międzyczasie uwagę jego przykuł inny uczeń, a po krótszych oględzinach rozpoznał w nim Samuela. Wiedział jedynie, jak ma na imię oraz że przynależy do Gryffindoru. Ponadto miał przy sobie chowańców, ale nie to w owej chwili interesowało go najbardziej. Najwyraźniej szukał mniej więcej podobnej księgi co on, acz trudno było stwierdzić, jak tylko napomniał o rzekomej miksturze mogącej mieć siłę uzdrowienia większą od wiggenowej mikstury.
- Silniejszą od wiggenowej? Żadna ze znanych mi mikstur nie dorównuje jej skutecznością, aczkolwiek niewykluczone, iż takowa istnieje. Pozostałoby ją tylko odkryć...
Podniósł się na równe nogi, a dostrzegając kątem oka księgę o tytule 'Nadzwyczaj szczegółowe zapiski alchemiczne mistrza kunsztu Casmorana' położył i na niej rękę, acz zanim miałby wyciągnąć ją z półki, wypadałoby przywitać kolegę.
- Hej tak poza tym! Jak się miewasz? Już trochę się nie widzieliśmy. No... z wyjątkiem zajęć, ale im wyższy rok, tym trudniej zamienić z kimś słowo. Przynajmniej ja tak mam.
Samuel Fox
Samuel Fox
Liczba postów : 30
Data przyłączenia : 23/12/2016

Część główna biblioteki Empty
PisanieTemat: Re: Część główna biblioteki   Część główna biblioteki EmptySob Sty 21, 2017 6:14 pm

- Póki co to najsilniejsza mikstura, ale ja chce czegoś więcej – powiedział – Musi coś być, a jak nie, to znajdę, wymyślę przepis i sam taką stworzę – wybrał dwie pozycje „Eliksiry przez wieki i stulecia” Sam zastanowił się jaki ignorant musiał wymyślać tytuł, gdyż wieki i stulecia to dokładnie to samo oraz „Śmierć czy na pewno jest nieunikniona?” wstając z kucek, spojrzał na krukona, następnie odpowiadając na jego przyjacielskie zapytania – Dobrze – uśmiechnął się – Coraz bardziej podobają mi się zajęcia – stwierdził, ruchem ręki nakazując Cadmusowi aby ruszył za nim do stolika, który zajął gdzieś między regałami w spokojniejszej części biblioteki – Nie żebym kiedyś narzekał, ale teraz wszystko wydaje się jeszcze bardziej fascynujące… Nowe zwierzęta, coraz to groźniejsze, mikstury jeszcze trudniejsze, zaklęcia i uroki, które coraz bardziej się przydają… Mógłbym tak wymieniać w nieskończoność – doszli do stolika w głębi biblioteki – A Ty? Jak się masz? Nie potrzebujesz korepetycji? – żartobliwe powiedział, siadając na jednym z czterech dostępnych miejsc. Ren zeskoczył z jego ramienia oraz żwawo zakręcił się na stoliku, łapiąc w łapki piórko, które młody gryfon tam zostawił. Białe samopiszące pióro, mieniło się srebrnym blaskiem, gdy próbowało się wyrwać z zimnych łapek fretki. Czarny gryzoń fuknął nań obrażony, uciekając oraz wracając do swojego opiekuna. Angela, jak na damę oraz grzeczną sowę – zignorowała całe przedstawienie, wpatrując się najpierw w profil Samiego, następnie w książki leżące na stolę, przechodząc w końcu do towarzysza wychowanka lwa. Z zaciekawieniem przekręciła łepek w prawo, mrugając dwukrotnie i po chwili sfrunęła na stolik. W trzech podskokach zbliżyła się do Cadmusa, wystawiając łepek oraz naprężając szyje tak,  by krukon miał jak najlepszą sposobność do głaskania jej oraz śnieżno-rdzawych piórek. – Tylko uważaj – ostrzegł – jak będzie za mocno to może boleśnie udziabać – przyznał, pokazując palce oblepione plastrami. Samuelowi szkoda było używać zaklęcia leczniczego na taką drobnostkę, toteż pozostawił rany aby same mogły się zagoić. – Wiesz już co chcesz robić po skończeniu szkoły? – zagadnął, biorąc jedną z książek do ręki i otwierając na pierwszych stronach – Osobiście zastanawiam się nad magicznym rezerwatem dla zwierząt zagrożonych, pracą ze smokami i innymi niebezpiecznymi stworzeniami, magomedycyną lub byciu nauczycielem choć niekoniecznie w Hogwarcie. We Włoszech jest naprawdę dobra szkoła, do której chodzi część moich znajomych… Sam nie wiem… - westchnął cicho, kręcąc głową, następnie nakazując pióru, by skopiowało na pergamin zaklęcie Homenum Revelio (które umożliwia wykrywanie ludzi na danym obszarze), krótki opis z odpowiednim ruchem różdżką.
Cadmus Bryce
Cadmus Bryce
Liczba postów : 12
Data przyłączenia : 06/01/2017

Część główna biblioteki Empty
PisanieTemat: Re: Część główna biblioteki   Część główna biblioteki EmptySob Sty 28, 2017 4:50 pm

Przechylił nieznacznie głowę na bok, usiłując przy tym wyłapać, co mówi do niego gryfon. Niektórym najwyraźniej zawsze będzie mało, acz z drugiej strony miło jest za czymś dążyć. Nawet jeśli przeważnie mowa o teoretycznie niemożliwych rzeczach. Tak, nawet czarodzieje posiadali swoje limity, o czym przyszło mu się szybko dowiedzieć po trzecim roku nauki w Hogwarcie.
- Szczerze powiedziawszy, znalezienie mocniejszego eliksiru leczenia zakrawa z niemożliwym.
Nauczył się też w stopniu błyskawicznym, że pochopnie zakładane wniosku źle odbijały się na determinacji lub odwadze drugiego człowieka.
- Choć przyznam, że nie wszystkie kombinacje i ilości dawkowania zostały uwzględnione. Tylko pamiętaj, że nie będziesz jedyną osobą ku temu dążącą.
Nie wskazywał tutaj specjalnie na siebie, bo i po co? Poszedł za swoim kolegą i spoczął na drugim z trzech już dostępnych miejsc. Lubił zwierzęta, choć nie do każdego miał podejście. Chwilę wahał się, zanim ważył się ją pogłaskać w odpowiednich miejscach, a po otrzymaniu ostrzeżenia robił to tylko opuszkami palców. W międzyczasie szybko stracił wątek, ale szybko się w nim odnalazł, kiedy usłyszał pytanie odnośnie do przyszłości.
- Widzę, już zaplanowałeś wszystko z dokładnością. Ja natomiast myślałem o pracy w zakładzie alchemicznym, bo spośród wszystkich zajęć eliksiry idą mi najlepiej. Uwielbiam obserwować efekty towarzyszące ich tworzeniu, jak również zapachu noszącego się po pomieszczeniu, ilekroć coś warzę.
Rozsiadł się wygodniej na stoliku, a myśląc, że siedzi na krześle zapragnął się oprzeć. Skończyło się tym, że najwyżej w obecnym położeniu dyndały nogi, a upadek narobił nie lada rabanu. To mogło zainicjować niechcianą reakcję pani bibliotekarki, która całe to wydarzenie skomentowała 'ciszej tam do jasnej anielki.'
Sponsored content

Część główna biblioteki Empty
PisanieTemat: Re: Część główna biblioteki   Część główna biblioteki Empty

 

Część główna biblioteki

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

 Similar topics

-
» Główna ulica
» Główna ulica
» Główna ulica
» Główna ulica
» Kwatera główna aurorów

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Mapa Huncwotów :: 
Hogwart
 :: IV piętro :: Biblioteka
-