IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Share
 

 Artykuły piśmiennicze Scribbulusa

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Huncwot
Huncwot
Liczba postów : 362
Data przyłączenia : 27/11/2016

Artykuły piśmiennicze Scribbulusa Empty
PisanieTemat: Artykuły piśmiennicze Scribbulusa   Artykuły piśmiennicze Scribbulusa EmptyCzw Gru 15, 2016 9:55 pm





Artykuły piśmiennicze Scribbulusa

Sklep znajdujący się na ulicy Pokątnej, w którym sprzedaje się pióra i atrament. Scribbulus znajduje się tuż obok sklepu z markowym sprzętem do Quidditcha i obok bramy prowadzącej na ulicę Śmiertelnego Nokturnu.

Cennik artykułów:

Samuel Fox
Samuel Fox
Liczba postów : 30
Data przyłączenia : 23/12/2016

Artykuły piśmiennicze Scribbulusa Empty
PisanieTemat: Re: Artykuły piśmiennicze Scribbulusa   Artykuły piśmiennicze Scribbulusa EmptyNie Gru 25, 2016 6:45 pm

Delikatnie się uśmiechnął, widząc jak Angela wyraźnie się ożywia na jego widok oraz szybko podlatuje do niego, by usiąść mu na ramieniu, a następnie połasić się łebkiem do jego policzka. Samuel pogładził śnieżną sówkę po główce, mówiąc – Mam dla Ciebie zadanie i chyba się z niego ucieszysz– podał średniej wielkości sówce ciasteczko, które wzięła w jeden szpon, zaczynając jeść nieśpiesznie oraz słuchając tego, co zamierza jej powiedzieć młody Gryfon. – Chciałbym, żebyś zaraz poleciała na Pokątną, udała się do sklepu z Artykułami piśmienniczymi Scribbulusa, dała wyliczoną ilość galeonów oraz karteczkę z rzeczami do zakupu sprzedawcy, dobrze? – zapytał, a Angela zleciała z jego ramienia, zrobiła dwa okrążenia wokół niego, finalnie siadając na parapecie i czekając na rzeczy do wzięcia.
Samuel położył zawiniątko obok zwierzęcia, dając jej jeszcze jeden przysmak i obiecując, że jak wróci z wyprawy dostanie kolejne. Płomykówka zahuczała radośnie, wzbijając się do lotu, łapiąc w szpony pakunek oraz wylatując z okna i kierując się we wcześniej wskazane miejsce.
Sam w oczekiwaniu na sowę – pozwolił się pochłonąć fascynującej lekturze jaką była mugolska książka o dźwięcznym tytule „Droga cienia”, która opowiadała o młodym chłopaku, jego ciężkim życiu w slumsach oraz o jego marzeniu – niespełna dwunastoletni chłopak pragnąc zostać siepaczem, by móc zabić swoich prześladowców, wyzwolić kraj spod rządów tyrana i ochronić tych, którzy są bliscy jego sercu.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Śnieżna sowa o rdzawych końcówkach lotek wleciała właśnie do sklepu na Pokątnej, kładąc na ladzie pakunek zawinięty w niebieski materiał. Sprzedawca pogłaskał radosną sówkę, która usiadła obok zawiniątka na pulpicie, patrząc na mężczyznę swoim inteligentnym wzrokiem. Starszy człowiek uważnie przyjrzał się paczce, otworzył ją, wyjmując listę rzeczy do kupienia.

Samopiszące pióro w odcieniu śnieżnej bieli z iskrzącymi, srebrnymi refleksami.
Kałamarz czarnego atramentu.
Kałamarz z niewidzialnym atramentem.
Pawie pióro.
Ujawniacz.

Następnie przeliczył ilość galeonów – 42 złote monety idealnie zgadzały się z kwotą, którą zapłaciłby normalnie przychodząc do sklepu.
Mężczyzna w podeszłym wieku przywołał jednym ruchem różdżki wszystkie potrzebne rzeczy, zapakował je, a galeony schował do kasy.
Angela zatrzepotała skrzydłami, pochwyciła ciężkawy pakunek, a następnie wyleciała przez otwarte okno, udając się w stronę wspaniałego zamku. Płomykówka leciała najszybciej jak mogła, by znaleźć się w pobliżu swojego właściciela i dostać sowite wynagrodzenie, dlatego uparcie machała swoimi skrzydłami, manewrując między co większymi drzewami oraz ich gałęziami.
Fox oderwał wzrok od książki dokładnie w chwili, w której nadleciała śnieżna sowa, robiąc wokół niego kilka okrążeń, a następnie kładąc zakupy w bezpiecznym miejscu, jakim były kolana Samuela. – Dobrze się spisałaś – pogładził swoje, jednak ta niezadowolona lekko uszczypnęła go w palce. Młody mężczyzna pokręcił rozbawiony głową, wyciągając z kieszeni spodni kilka ciasteczek specjalnie przygotowanych dla sów. Płomykówka ochoczo zahuczała, od razu porywając dwa ciastka oraz się nimi zajadając. Podczas tego całego zamieszania, jakim były piskliwe odgłosy ptaka, Ren wyskoczył z kieszeni prosto na zawiniątko, uważnie ilustrując je wzrokiem, wąchając, a następnie patrząc z pytaniem w oczach na maga. – Zakupy – powiedział krótko, łapiąc fretkę i kładąc ją sobie na ramieniu, drugą ręką trzymając paczkę i wstając powoli. Angela, widząc, że jej pan chce wyjść z Sowiarni – usiadła mu na drugim ramieniu, definitywnie dając do zrozumienia, że zamierza razem z nim oraz małą fretką jeszcze chwilę pobyć. – I co ja z wami mam? – zapytał siebie, zamykając drzwi.

Z/T
 

Artykuły piśmiennicze Scribbulusa

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

 Similar topics

-
» Artykuły szkolne Wiseacre

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Mapa Huncwotów :: 
Londyn
 :: Magiczne ulice :: Pokątna
-