IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Share
 

 Riaan Van Vuuren

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Riaan van Vuuren
Riaan van Vuuren
Liczba postów : 27
Data przyłączenia : 22/12/2016

Riaan Van Vuuren  Empty
PisanieTemat: Riaan Van Vuuren    Riaan Van Vuuren  EmptyNie Gru 25, 2016 3:49 am





Riaan Van Vuuren

Podstawowe informacje
Krew:
Czysta

Dom:
Gryffindor

Rok nauki:
VI

Pupil
Sowa Pieter

Skąd?:
Springbok w RPA / Montrose w Szkocji

Data urodzenia:
03.03.1961

Różdżka:
11 cali, włókno smoczego serca, jodła, dosyć giętka

Bogin:
Żywy Eben Van Vuuren - dziadek Riaana

Ain Eingarp:
Riaan trzymający klucze do rodowej posiadłości Vuurenów. Znak, że może zmienić swój ród na lepsze.

Wizerunek:
Dylan O'Brien



Aparycja

♦ Przeciętnego wzrostu
♦ Sylwetka smukła i zwinna
♦ Nieproporcjonalne długie ręce
♦ Włosy czarne, oczy brązowe
♦ Jasna karnacja
♦ Długa blizna po rozcięciu na klatce piersiowej i kilka mniejszych w innych miejscach ciała, w tym jedna na boku szyi
♦ Mundurek nosi niechlujnie, ale nigdy nie jest brudny
♦ Zawsze ma na sobie więcej warstw ubrań niż inni



Charakter

Jako najważniejszą cechę Riaana należy wskazać determinację w dążeniu do postawionych przez siebie celów. Cała reszta, czyli życzliwość, siła woli, uczynność i odwaga są jedynie dodatkami wypełniającymi tło. Vuuren został nauczony, aby kierować się w życiu bardziej sercem niż rozumiem, być oparciem dla swoich przyjaciół. Nie boi się przy tym ciężkiej pracy, oraz poświęcenia samego siebie dla większego dobra. Szanuje innych niezależnie od pochodzenia, czy poglądów, jednakże bardzo łatwo jest zaleźć mu za skórę i zrazić go do siebie. Zaś odzyskanie estymy w jego oczach wymaga wiele trudu. Można z całą pewnością stwierdzić, że jest bezpośredni w kontaktach z innymi. Nie potrafi ugryźć się w język, niezależnie od okoliczności czy humoru. Jest empatyczny, ale zazwyczaj ciężko mu zrozumieć kontekst emocji. Bywa uparty, nie obawia się złamać reguł dla swojego interesu, o ile nikogo przy tym nie skrzywdzi. Jest w gorącej wodzie kąpany, więc bardzo łatwo go sprowokować. Raczej nie jest zbyt inteligentny, ale został obdarzony niezwykłym wręcz sprytem.



Historia

Urodzony trzeciego dnia marca 1961 roku w RPA, w Springbok, małym sennym miasteczku ukrytym przed okiem gapiów w kotlinie okolonej czerwonymi wzgórzami. Jego rodzina była starym rodem czarodziejów wywodzącym się z Holenderskiego Ruyter. Jego pradziad Klaas wyemigrował na południe Afryki kiedy tylko dowiedział się o mnogości magicznych stworzeń możliwych do schwytania i wykorzystania na składniki alchemiczne, oraz różdżkarskie. Pogoń za bogactwem opłaciła się i zubożały ród van Vuurenów szybko urósł do rangi jednej z najbogatszych rodzin czarodziejów w Afryce. Matka Riaana, Victoria, nie przejawiał wielkiego talentu magicznego, jednak wrodzona sprawność fizyczna, pozwoliła jej na osiągnięcie wielkich sukcesów w sporcie. I tak jako pierwsza z rodziny została zawodowym graczem quidditcha. Po kilku latach grania w Promieniach z Sumbawangi trafiła do drużyny Srok z Montrose, z którą afrykanerska ścigająca osiąga największe sukcesy. Wtedy także poznała ojca Riaana - Malcolma. Piękna i niezwykle stanowcza Victoria bardzo szybko skłoniła skromnego, ale bogatego Malcolma Waverly do wpadnięcia sobie w objęcia. Miłość ta trwała krótko. Po ślubie małżonkowie spędzali ze sobą bardzo mało czasu. Zresztą co światowa gwiazda Quidditcha miałaby robić z alchemikiem zakochanym w swoim warsztacie? Po dwóch latach związku, kiedy Victoria zaszła w ciążę (nie wiadomo do końca, czy z Malcolmem), wszystko się posypało. Kobieta musiała wstrzymać swoją karierę dla bachora, którego tożsamości ojca nie była pewna. Zapragnęła pozbyć się ciąży, w czym pomóc miał jej eliksir podebrany z laboratorium męża. Nie przewidziała jednak, że zahukany Malcolm uknuł własną intrygę. Przewidziawszy jej plan, podmienił fiolki i kobieta wypiła miksturę dającą objawy poronienia, ale nie powodującą go. Victoria zorientowała się dopiero kiedy było już za późno na eliksiry. Wtedy też Malcolm dziwnym przypadkiem zniknął pozostawiając po sobie testament, w którym całą swoja fortunę zapisał dziecku w drodze. Sprawa była dosyć głośna i szeroko komentowana w Proroku Codziennym, więc Victoria nie mogła usunąć dziecka w żaden inny sposób. Na czas porodu kobieta powróciła do RPA, a kiedy Riaan się urodził i trochę podrósł oddała go pod opiekę wynajętych opiekunek. Oczywiście w przerwach od sezonu quidditcha odwiedzała swoje dziecko, ale nigdy nie zachowywała się jak kochająca matka. Prędzej jak wymagający nauczyciel. Wraz z nadejściem siódmych urodzin Riaana, Victoria postanowiła pozbyć się swojego syna na dłuższy czas. Na mocy paktu zawartego między jej dziadkiem, a szamanem plemienia San miała prawo wykorzystać jedną przysługę. Tą przysługą było oddanie swojego syna na wychowanie szamanowi San. Od tamtej pory Riaan, do czasu odebrania swojego listu do Hogwartu, uczył się żyć w innej kulturze. Jej tradycji, języka, filozofii i aktywności. Pierwsze trzy lata w Hogwarcie nie należały do najłatwiejszych. Chłopak miał problem z aklimatyzacją ze względu na inny klimat, swój śmieszny akcent, oraz zupełnie inne zwyczaje. Infant Vuurenów nie zdobył sobie zbyt wielu przyjaciół, na dodatek nie mógł z nikim utrzymywać kontaktu listownego w wakacje, ponieważ całe spędzał znowu w Afryce. Z matką widywał się bardzo rzadko, głównie podczas przerw świątecznych i bynajmniej nie były to miłe spotkania.

***

Wiele zmieniło się na piątym roku. Dotychczas powoli zawierane znajomości, szybko zmieniły się w przyjaźnie, a niektóre nawet w coś więcej (choć dla samego Riaana nie jest to takie oczywiste). Przeszedł z rezerwy do pierwszego składu Gryffindoru, nauczył się wielu nowych i ważnych umiejętności. Prawie został porwany przez Śmierciożerców. Tym razem spędził tylko połowę wakacji w Afryce. Czuł, że musi być w Anglii, być w kontakcie z przyjaciółmi, kiedy nad światem czarodziejów zbierają się czarne chmury. Dlatego drugą połowę przemieszkał u swojej przyjaciółki Wandy Whisper.

Ciekawostki

♦ Potrafi zjeść dosłownie wszystko co tylko jest jadalne: pijawki, korzonki, robaki.
♦ Doskonale obchodzi się ze zwierzętami, tropi je, oraz na nie poluje. To ostatnie robi wyłącznie jeśli jest to konieczne i nigdy nie odczuwa z tego satysfakcji.
♦ W związku z powyższym, potrafi używać myśliwskich narzędzi - łuku, dzidy, oszczepu i noża.
♦ Umie grać na fujarce.
♦ Przeżył wiele spotkań z dzikimi magicznymi i niemagicznymi stworzeniami.
♦ Przeszedł testy do juniorskiej drużyny Srok z Montrose, ale ostatecznie nie podpisał kontraktu ze względu na szkołę.
♦ Może grać w Quidditcha na każdej pozycji.
♦ Kolekcjonuje swetry różnych drużyn Quidditcha.
♦ Jego rodzina ma dwa ogromne domy - jeden w Montrose, drugi w Springbok.
♦ Przeciwstawia się poglądom rodu na temat czystości krwi. Riaan nie uważa mugolaków za gorszych.
♦ Wiecznie mu zimno.
♦ Dużo je, niekoniecznie słodyczy.
♦ Umie zrobić truciznę paraliżującą z roślin występujących w Afryce.
♦ Mówi w angielskim, afrikaans, bantu i zulu.
♦ Jego dziadek - Eben Van Vuuren mordował mugolskich osadników, oraz żołnierzy podczas wojny brytyjsko-zuluskiej. Był psychopatą i zwolennikiem czystokrwistości czarodziejskiego świata. Jego duch mieszka wszędzie tam, gdzie przewiezione zostaną jego prochy. Obecnie znajdują się w Montrose. Riaan boi się ducha.

Koniec psot.



Ostatnio zmieniony przez Riaan van Vuuren dnia Nie Gru 25, 2016 3:09 pm, w całości zmieniany 1 raz
Huncwot
Huncwot
Liczba postów : 362
Data przyłączenia : 27/11/2016

Riaan Van Vuuren  Empty
PisanieTemat: Re: Riaan Van Vuuren    Riaan Van Vuuren  EmptyNie Gru 25, 2016 3:13 pm

Akcept, witamy Afrykę!

Na start - 153 galeony

Do rozdania w KR - 75 PR i 855 PN
 

Riaan Van Vuuren

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

 Similar topics

-
» Riaan Van Vuuren
» Riaan Van Vuuren
» Riaan Van Vuuren
» Riaan Van Vuuren

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Mapa Huncwotów :: 
Strefa postaci
 :: Karty postaci :: Uczniowie
-